Jakiś czas temu w moje posiadanie trafiły kolejne dwa produkty marki NYX. Jeżeli oglądacie mój kanał na YT, wiecie, że jednym z moich ulubieńców przez ostatnie miesiące jest kredka Jumbo, właśnie z NYX'a. Postanowiłam wypróbować innych produktów tejże marki, bo jeśli ich kredka mnie zachwyca, to czemu nie może być tak z resztą ? Postawiłam na róż i bronzer.
Kolejnym produktem, jaki koniecznie chciałam mieć w swoim posiadaniu, był róż. Róży mam już sporo w swojej kolekcji, ale żaden nie spełnia moich oczekiwań tak, jakbym sobie tego życzyła. Postawiłam na kolor bardziej brzoskwiniowy niż stricte różowy i tak oto trafiło na kolor Nutmeg (19). Bardzo przypadł mi do gustu, choć spodziewałam się czegoś nieco innego. Jest matowy, nie daje żadnego połysku. Zostawia naturalny ślad opalonej buzi. Zapewne kupię jeszcze inny jego odcień, np Desert Rose (17).
Tak oto wyglądają na skórze :
( po lewej róż, po prawej bronzer )
Produkty spisują się dość dobrze. Łatwo się rozprowadzają, nie można z nimi przesadzić, nie zostawiają brzydkich plan na twarzy. Są dość trwałe, ale w ciągu dnia przydałyby się poprawki. Na szczęście - ich eleganckie opakowania umożliwiają noszenie ich zawsze w torebce. Ogólnie rzecz biorąc - warto spróbować !
Kochana, a po jakiej cenie mniej więcej są? Widziałaś może błyszyki? ;)
OdpowiedzUsuńNa allegro bronzer można dostać za około 30 zł, a róż nie pamiętam ale też coś koło tego ( na pewno nie drożej ). Dlatego myślę, że ceny są śmieszne, a naprawdę fajna jakoś. Z błyszczykami nie miałam na razie żadnej styczności, ale niedawno odkryłam nyxa w moim mieście i... :D
OdpowiedzUsuń